Powinny, bo GIMP jedynie odpala zewnętrzny program, wysyła do niego obraz do nałożenia efektów i na koniec po zatwierdzeniu obróbki w "pluginie" wczytuje jako warstwę lub nowy obraz.
Zastanowił mnie ten fakt "znajdowania" NIK Collection przez GIMP-a i zacząłem grzebać. Okazuje się, że GIMP nic sam nie znajduje. Po prostu wersja, którą instalujemy posiada już przygotowane skrypty do odpalenia tych pluginów. U mnie pokazuje w menu Filtry->ON1->Effects Free 10 mimo że nie mam tego zainstalowanego. No to spróbowałem uruchomić i GIMP wywalił okno z błędem jak niżej:
gimp_plugin_err.jpg (Rozmiar: 84,49 KB / Pobrań: 91)
No i widać tam ścieżkę do uruchamianego skryptu c:\Program Files\GIMP-2.9.5\lib\gimp\2.0\plug-ins\ON1EffectsFree10.py. Po zerknięciu do katalogu z GIMP-em widać skrypty w Pythonie, które mają za zadanie odpalić konkretne pluginy, takie jak NIK Collection, Free Effects.
gimp_plugin.jpg (Rozmiar: 39,11 KB / Pobrań: 82)
No to zerkam jeszcze do samego skryptu i w środku siedzi:
Kod:
#!/usr/bin/env python
'''
ON1EffectsFree10.py
call ON1 Effects Free 10 passing the active layer as a temp file.
Author:
Rob Antonishen
Modified by
Partha Bagchi
Modified by Martin pohl
Version:
0.9 Made it specific to ON1 Effects Free 10
0.8 Made it specific to Nik Collection
0.7 fixed file save bug where all files were png regardless of extension
0.6 modified to allow for a returned layer that is a different size
than the saved layer for
0.5 file extension parameter in program list.
0.4 modified to support many optional programs.
this script is modelled after the mm extern LabCurves trace plugin
by Michael Munzert http://www.mm-log.com/lab-curves-gimp
and thanks to the folds at gimp-chat has grown a bit ;)
License: ...
Najistotniejsza z tego jest dla mnie lista autorów. Jeden z nich to Partha Bagchi, czyli gość, który przygotowuje nieoficjalne paczki GIMP-a w wersji 2.9, więc ani chybi dodał te skrypty do przygotowywanej przez siebie wersji. Tak czy inaczej, całkiem miło z jego strony